Zespół z Płocka ma za sobą bardzo udany sezon w drugiej lidze, awans był dosłownie o krok. Nie udało się jednak. - Mustangs Płock w pierwszej lidze! - zachwyca się dzisiejszy płocki dodatek Gazety Wyborczej. - To nasz największy sukces w historii - podkreśla w GW wiceprezes Mustangów Łukasz Pietrzak. - Pięć klubów z I ligi odłączyło się od polskiej ligi i przeszło do federacji europejskiej. Zrobiło się miejsce.
Zarówno redakcja, jak i wiceprezes chyba nie bardzo wiedzą, o czym mówią. Gdzieś dzwoniło, bo awans jest... prawie. A to robi sporą różnicę. - Jaki awans? Nikt się nie odłączył, w jakiej lidze europejskiej? - najpierw się zdumiał, a potem zaśmiał się w sobotni ranek prezes PLFA Jędrzej Stęszewski. I prostuje: - Jest plan utworzenia nazwijmy to roboczo ekstraklasy. Zagrałoby w niej sześć zespołów, najsilniejszych nie tylko sportowo, ale i organizacyjnie, finansowo. Siłą rzeczy pozostałe plus kilka z drugiej ligi utworzyłoby grupę, nazwaną pierwszą ligą. Ale de facto to drugi poziom rozgrywek – po ekstraklasie.
Mustangi mogą i chcą znaleźć się w tym gronie, gdyż nie mają długów, zaległości i zobowiązań wobec PLFA. Sezon – jeśli zmiany zostaną wprowadzone w życie – zacznie się w połowie kwietnia. - Szczegóły ustalimy maksymalnie w ciągu tygodnia – dodał dziś prezes Stęszewski.