reklama

Mogło być zwycięstwo, jest remis. Punkt na inaugurację ligi [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Mogło być zwycięstwo, jest remis. Punkt na inaugurację ligi [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła Płock prowadziła z Górnikiem Zabrze, Olaf Nowak miał na nodze piłkę na 2:0, ale ostatecznie Nafciarze muszą zadowolić się tylko punktem. Wideoweryfikacja po bramce Igora Angulo trwała długo, ale ostatecznie Paweł Raczkowski uznał trafienie Hiszpana.

Wisła Płock prowadziła z Górnikiem Zabrze, Olaf Nowak miał na nodze piłkę na 2:0, ale ostatecznie Nafciarze muszą zadowolić się tylko punktem. Wideoweryfikacja po bramce Igora Angulo trwała długo, ale ostatecznie Paweł Raczkowski uznał trafienie Hiszpana. 

Nowy sezon wymusza na trenerach specyficzne ustawianie kadry - w każdym meczu przez 90 minut na boisku musi przebywać przynajmniej jeden zawodnik ze statusem młodzieżowca. Jedna decyzja pociąga za sobą kolejną. Pierwszym młodzieżowcem, na którego w sezonie 2019/20 postawił Leszek Ojrzyński, był Bartłomiej Żynel. I to młody bramkarz był głównym aktorem pierwszej części spotkania. 

Pierwsze kilkanaście minut przy Łukasiewicza 34 było dość senne, ale ciekawiej zrobiło się po niespełna kwadransie. 21-latek źle ułożył ciało przy wyjściu do dośrodkowania i zamiast w piłkę, trafił w rękę i głowę Szymona Matuszka. Sędzia Paweł Raczkowski nie miał wątpliwości i wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł Igor Angulo, ale Żynel wyczuł intencje Hiszpana i obronił jego uderzenie. 

Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis, bo ofensywy obu zespołów niewiele miały do zaoferowania. W poprzeczkę po stałym fragmencie gry trafił Alan Uryga i tyle, jeśli chodzi o dobre sytuacje gospodarzy. Górnik też nie rozpieszczał, a w końcówce pierwszej połowy z ostrego kąta szczęścia próbował jeszcze Kamil Zapolnik, ale Żynel odbił futbolówkę. Poza tym gra była szarpana, dużo było fauli i żółtych kartek. Wydawało się, że zespoły przede wszystkim koncentrują się na tym, żeby nie stracić bramki. 

Znacznie ciekawiej zrobiło się po zmianie stron, bo już w 48. minucie wynik otworzył Dominik Furman. Arbiter dopatrzył się faulu Przemysława Wiśniewskiego na Oskarze Zawadzie, a pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się właśnie Furman. 

Mecz się otworzył, bo goście musieli zacząć gonić wynik. Wydawało się, że gospodarze złapali luz, zaczęli dominować na boisku. W 63. minucie na placu pojawił się Olaf Nowak, i zaledwie kilkadziesiąt sekund później mógł podwyższyć na 2:0, ale Martin Chudy sparował strzał napastnika. Nowak wszedł na boisko bez kompleksów, robił sporo zamieszania w defensywie przyjezdnych, choć czasami podejmował złe wybory. 

Tak jak zły wybór w 73. minucie podjął Mateusz Szwoch, który na 30. metrze od bramki wdał się w pojedynek z Łukaszem Wolsztyńskim. Próbował utrzymać ją w posiadaniu Wisły, ale sprytniejszy okazał się zabrzanin. Bez zastanowienia posłał futbolówkę w stronę Angulo, a tym razem Hiszpan lepiej przymierzył i pewnie pokonał Żynela. Jeszcze kilka minut trwała weryfikacja VAR, bo pierwotnie sędzia liniowy wskazał spalonego. Powtórki pokazały jednak, że stopy napastnika Górnika były w linii ze stopami obrońców Wisły. 

W końcówce obie drużyny mogły przechylić szalę na swoją korzyść. Jeszcze raz próbował Nowak, z kolei w końcówce mocniej przycisnął Górnik. Bramki jednak nie padły i Wisła Płock sezon 2019/20 zaczęła od remisu. 

Kolejne spotkanie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego rozegrają już w najbliższy piątek. 26 lipca Nafciarze zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań. Początek meczu o 20:30. 

Wisła Płock - Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

Wisła Płock: Bartłomiej Żynel, Jakub Rzeźniczak, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Piotr Tomasik, Damian Rasak, Dominik Furman, Alen Stevanović, Giorgi Merebaszwili (63' Olaf Nowak), Mateusz Szwoch (88' Mikołaj Kwietniewski), Oskar Zawada (80' Patryk Stępiński). 

Górnik Zabrze: Martin Chudy, Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza, Kamil Zapolnik, Szymon Matuszek (70' Maciej Ambrosiewicz), Mateusz Matras (87' Filip Bainović), Alasana Manneh (46' Łukasz Wolsztyński), Jesus Jimenez, Igor Angulo. 

żółte kartki:

Żynel, Tomasik, Rzeźniczak - Janza, Angulo, Matras, Sekulić

sędzia: Paweł Raczkowski

widzów: 5316

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE