O imprezie, która w Płocku odbędzie się po raz pierwszy, mówili podczas konferencji prasowej w ratuszu Sebastian Chmara, który odpowiada za zakontraktowanie zawodników, dyrektor mitingu Jacek Koziński (prezes MUKS-u Płock), dyrektor wykonawczy ds. marketingu PKN Orlen SA Leszek Kurnicki oraz prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Orlen Cup to miting lekkoatletyczny, podczas którego odbędą się konkursy pchnięcia kulą i skoku o tyczce. Impreza odbędzie się 19 czerwca na Starym Rynku. Na specjalnie przygotowanych trybunach znajdzie się miejsce dla zaledwie 800 widzów. Kto nie zdąży zająć miejsca, będzie mógł wszystko obejrzeć na żywo w TVP Sport.
W obu konkurencjach rywalizować będą wyłącznie panowie. – Zdaję sobie sprawę, że rywalizacja pań byłaby niezwykle widowiskowa, ale doszliśmy do wniosku, że miałaby ona sens jedynie wtedy, gdy moglibyśmy zaprosić do Płocka również Polki prezentujące wysoki, światowy poziom – przyznał Sebastian Chmara, który odpowiada za kontakty z zawodnikami.
Z zawodników, którzy już potwierdzili swój przyjazd do Płocka, najbardziej znany jest Tomasz Majewski, który jako jeden z nielicznych kulomiotów zdołał dwa razy z rzędu sięgnąć po tytuł mistrza olimpijskiego.
Kanadyjczyk Dylan Armstrong to aktualny wicemistrz świata w pchnięciu kulą. Ralf Bartels to niemiecki kulomiot, który ma w swoim dorobku trzy brązowe medale Mistrzostw Świata (dwa na otwartym stadionie, jeden halowy), dwa złote (stadion i hala) medale Mistrzostw Europy, brąz halowych Mistrzostw Świata oraz trzy brązowe krążki Mistrzostw Europy (stadion i hala).
Czarnoskóry reprezentant Niemiec Raphael Holzdeppe to brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Europy w skoku o tyczce. W konkursie skoku o tyczce wezmą udział również należący do krajowej czołówki Przemysław Czerwiński i Łukasz Michalski oraz młodzi Piotr Lisek i Robert Sobera.
Lista gwiazd nie jest zamknięta, więc można spodziewać się jeszcze kilku znaczących nazwisk.
– Nie ukrywam, że pozyskiwanie kolejnych zawodników wcale nie jest proste. W roku poolimpijskim niektórzy mają zupełnie inny rytm startowy – wyznał Sebastian Chmara. – Kilku chętnych nie przyjedzie do nas z powodu kontuzji. Tak jest chociażby z Pawłem Wojciechowskim. Amerykanie z kolei mają wewnętrzną imprezę, więc trudno liczyć na ich przylot do Polski.
Prezydent Andrzej Nowakowski podkreślił, że Orlen Cup organizowane jest po raz pierwszy. Jeżeli impreza przypadnie do gustu uczestnikom i kibicom, na pewno będzie kontynuowana. – Niewykluczone, że już zimą w Orlen Arenie zorganizowana zostanie halowa edycja tego mitingu – mówił Andrzej Nowakowski.
Jacek Koziński dodał, że 19 czerwca rano odbędzie się konkurs skoku wzwyż dla młodzieży z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.