– Rokitnica jest dla nas wielką zagadką. Do tej pory nie mieliśmy okazji spotkać się z tym zespołem, więc nie wiemy, jaka jest siła zabrzanek – mówił trener Jutrzenki Marek Przybyszewski pytany przez Portal Płock o ocenę szans Jutrzenki w turnieju półfinałowym MPJ.
Boiskowa rzeczywistość okazała się niezwykle bolesna dla Ślązaczek, które tylko przez kilka minut były w stanie wytrzymać zdecydowany napór Jutrzenki. Od chwili, gdy sędziowie dali znak do rozpoczęcia gry tylko dwa razy na świetlnej tablicy pojawiał się wynik remisowy. Później jednak sprawy w swoje ręce wzięły Monika Obrębalska, Edyta Charzyńska, Martyna Borysławska i Joanna Zaremba.
Podopieczne trenerów Marka Przybyszewskiego i Jarosława Stawickiego rozgrywały jedno z najlepszych swoich spotkań w sezonie 2012/2013. Zgodnie z zapowiedzią Dominiki Waszkiewicz walczyły o każdy milimetr boiska. Nie było dla nich straconych piłek. I w obronie, i w ataku. Nic więc dziwnego, że zawodniczki z Zabrza z minuty na minutę traciły dystans. Po pierwszych 30 minutach i tak jednak powinny być zadowolone, bo przegrywały „tylko” ośmioma bramkami.
Prawdziwa egzekucja rozpoczęła się po przerwie, gdy zabrzanki zupełnie zgubiły rytm gry. Najpierw w ciągu pięciu minut straciły siedem bramek, nie zdobywając żadnej. Później „udało im się” stracić trzy gole w sześć minut (oczywiście, i tym razem bez zdobycia chociażby jednego). Jutrzenka grała pomysłowo, z polotem. Żadna z zawodniczek (poza bramkarkami) nie trzymała się kurczowo swojej nominalnej pozycji, co sprawiało rywalkom mnóstwo problemów. Szczególnie, kiedy jedna z płocczanek dublowała pozycję kołowej.
Płocczanki wygrały bardzo wysoko między innymi dzięki temu, że stanowiły doskonale zgrany kolektyw. Na listę strzelców co najmniej raz wpisała się każda zawodniczka występująca w polu. Tylko bramkarki nie mogły pochwalić się żadną zdobyczą bramkową. Za to Monika Obrębalska i Dorota Dobrowolska wielokrotnie zbierały brawa publiczności po swoich świetnych interwencjach.
W pierwszym piątkowym meczu Conrad Gdańsk okazał się lepszy od MUKS-u Koźmin. Losy tego spotkania rozstrzygnięte zostały w końcówce pierwszej połowy, gdy w ciągu dziesięciu minut przegrywające dwoma oczkami gdańszczanki wyszły na pięciobramkowe prowadzenie.
UKS Conrad Gdańsk – MUKS Koźmin Wielkopolski 37:31 (16:11)
Conrad: Sadowska – Noga 10, A. Adamowicz 3, Kowalczyk, K. Adamowicz 6, Fornalik 13, Szulc 3, Paciorek 2, Bek, Przykłota
MUKS: Górak – Jakubek 1, Tomaszewska 2, Rzekiecka, Baszyńska 13, Stasiak 4, Dworczak 2, Pabich 9
MVP meczu – Patrycja Noga
AZS PWSZ Jutrzenka Płock – UKS 31 Rokitnica Zabrze 45:23 (18:10)
Jutrzenka: Obrębalska, Dobrowolska, Olejnik – Waszkiewicz 2, Charzyńska 7, Mokrzka 4, Gieras 5, Borysławska 10, Zaremba 9, Dyszkiewicz 6, Salamandra 2
Rokitnica: Pietrzyk, Rudnicka – K. Fafera 5, Kurzac 1, Starzec, Zelek 3, Rogacz 2, Staniczek 8, Szwoba 2, P. Fafera 1, Kasztelaniec 1
MVP meczu – Joanna Zaremba
Fot. Jutrzenka Płock