reklama

Jerzy Janowicz zrobił różnicę [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Jerzy Janowicz zrobił różnicę [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDaviscupowa reprezentacja Polski pokonała Litwinów 3:2. Dwa punkty dla biało-czerwonych zdobył Jerzy Janowicz. W lipcu Polacy zmierzą się z Ukrainą, a stawką tego pojedynku będzie awans do baraży o grupę światową.

Daviscupowa reprezentacja Polski pokonała Litwinów 3:2. Dwa punkty dla biało-czerwonych zdobył Jerzy Janowicz. W lipcu Polacy zmierzą się z Ukrainą, a stawką tego pojedynku będzie awans do baraży o grupę światową.

Puchar Davisa po raz pierwszy w swej historii zawitał do Płocka, który szczególnie mocno przypadł do gustu Litwinom. – Wszystko tutaj było dla nas idealne – przyznał Ricardas Berankis, lider reprezentacji Litwy. – Organizacja i przyjęcie sprawiły, że było to dla nas niesamowite przeżycie.

Goście nie mogli wyjść z podziwu dla polskiej gościnności i przyjęcia, z jakim się spotkali w Płocku. Zachwyceni byli również ich kibice, którzy z uznaniem wypowiadali się na temat Orlen Areny. Do pełni szczęścia zabrakło im jedynie wygranej.

W piątek swój singlowy pojedynek przegrał wprawdzie Łukasz Kubot, ale Jerzy Janowicz doprowadził do wyrównania. Drugi dzień upłynął pod znakiem pojedynku deblistów. Marcin Matkowski tym razem za partnera miał nie Mariusza Fyrstenbergam, z którym grywał (nie tylko w Pucharze Davisa) przez wiele lat, ale Łukasza Kubota. Naprzeciwko nich stanęli Ricardas Berankis i Laurynas Grigelis.

Pierwsze dwa sety wyglądały niemal idealnie tak samo. Dziewięć gemów zaciętej walki i wygranych podań własnych. W dziesiątym – przełamanie Litwinów. Najpierw swoje podanie przegrał Ricardas Berankis, a później Laurynas Grigelis. W obu przypadkach kolejny gem okazał się ostatnim w secie.

Trzecia partia okazała się najbardziej wyrównaną w całym pojedynku deblistów. Tym razem nie było żadnego przełamania, więc o wszystkim rozstrzygać musiał tie-break, fantastycznie rozegrany przez Polaków, którzy wygrali go gładko 7:1. Dzięki temu biało-czerwoni objęli prowadzenie 2:1.

Łukasz Kubot nie ukrywał swojego niezadowolenia z powodu zachowania litewskich kibiców, którzy bardziej niż na dopingowaniu dla swoich rodaków skupili się na personalnych atakach do Polaków. – Mam zastrzeżenia do dopingu Litwinów, bo należy być zawsze fair wobec rywali. A ich zachowanie było momentami nie na miejscu. Oczywiście miło było widzieć tak dużą grupę wspierającą Litwę, ale ie wszystkie ich zachowania były w porządku – mówił po meczu Łukasz Kubot. – W pierwszym i drugim secie kierowali swój doping personalnie do nas. Nie byli fair, nie wspierali swojej drużyny, ale cieszyli się po naszych błędach.

Niedziela rozpoczęła się od pojedynku najlepszych zawodników obu reprezentacji – Jerzego Janowicza i Ricardasa Berankisa. Polak zagrał bardzo mocno, agresywnie, dzięki czemu w każdym secie dość szybko udawało mu się przełamywać przeciwnika. Sam przyznał jednak, że Litwin był jednak wymagającym przeciwnikiem. – Grałem bardzo dobrze, ale rywal także. Wiedziałem, że muszę grać ofensywnie i zabierać mu rytm. Berankis biega blisko linii końcowej, lubi długie wymiany,. Wiedziałem, że muszę mu to utrudnić i grać agresywny tenis – przyznał Jerzy Janowicz. – Nie spodziewałem się, że zagram tak dobrze, ale to nie był łatwy mecz. Wiedziałem, że muszę zagrać szybko, by pokonać Berankis. Zagrałem agresywnie, starałem się skracać wymiany.

Jako ostatni na korcie pojawili się debiutujący w reprezentacji Polski Kamil Majchrzak oraz Laurynas Grigelis. Młody zawodnik biało-czerwonych bardzo szybko zdołał przełamać rywala, ale nie obronił przewagi, przegrywając pierwszego seta po wyrównanej walce. Druga partia była już popisem jego rywala, który w pełni zasłużenie wygrał spotkanie 2:0, zmniejszając rozmiary porażki swej drużyny.

 

Polska - Litwa 3:2

Łukasz Kubot – Ričardas Berankis 2:6, 4:6, 3:6
Jerzy Janowicz – Laurynas Grigelis 7:6 (7:3), 6:3, 6:4
Łukasz Kubot/Marcin Matkowski – Ričardas Berankis/Laurynas Grigelis 6:4, 6:4, 7:6 (7:1)
Jerzy Janowicz – Ričardas Berankis 6:3, 6:4, 6:2
Kamil Majchrzak – Laurynas Grigelis 4:6, 3:6

 

Więcej zdjęć w naszej galerii:

 

fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE