reklama

Dominik Furman: siedzą w nas jeszcze emocje z poprzedniego sezonu

Opublikowano:
Autor:

Dominik Furman: siedzą w nas jeszcze emocje z poprzedniego sezonu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOd początku sezonu meczom Wisły towarzyszy sporo kontrowersji. W Zabrzu arbiter nie podyktował dla Nafciarzy rzutu karnego po zagraniu ręką, a w ostatni meczu z Koroną Łukasz Szczech wyrzucił z boiska Giorgiego Merebaszwilego jeszcze w pierwszej połowie. W drugiej połowie, po konsultacji z VAR-em, odgwizdał karnego dla przyjezdnych. Jednym z najgoręcej protestujących zawodników był Dominik Furman.

Od początku sezonu meczom Wisły towarzyszy sporo kontrowersji. W Zabrzu arbiter nie podyktował dla Nafciarzy rzutu karnego po zagraniu ręką, a w ostatni meczu z Koroną Łukasz Szczech wyrzucił z boiska Giorgiego Merebaszwilego jeszcze w pierwszej połowie. W drugiej połowie, po konsultacji z VAR-em, odgwizdał karnego dla przyjezdnych. Jednym z najgoręcej protestujących zawodników był Dominik Furman.

Z tego co wiem, po meczu z Koroną sam wyszedłeś na wywiad do mediów klubowych. Czy kiedy emocje opadły [wtorek - przyp. autora] nadal uważasz, że sędziowie nie pomagają Wiśle Płock? 

Nie chcę już rozmawiać na temat sędziów. Podjąłem decyzję, że nie będę z nimi dyskutował. Zobaczymy. 

Jeden z portali internetowych zrobił nawet zestawienie zdjęć z kilkunastu meczów, na których dyskutujesz z arbitrami. Nie uważasz, że zbyt dużo boiskowej energii tracisz na rozmowy, zamiast skupić się na grze w piłkę?

Na pewno każdego można "przyłapać" na dyskusjach, akurat portal chciał uderzyć we mnie. Może coś w tym jest, ale nie robię przecież tego specjalnie. To są emocje i czasami się o tym po prostu nie myśli. Na pewno siedzą w nas jeszcze emocje z ostatniej kolejki poprzedniego sezonu. Wszyscy powiedzą, że jest nowy sezon i trzeba o tym zapomnieć. To prawda, ale uciekła nam jakaś szansa. Ale okej. Nie musiałem rozmawiać z wieloma osobami, wystarczyli najbliżsi. Wiem, że tego czasami jest za dużo i oby w następnych meczach dyskusji było mniej. Albo w ogóle. 

To dopiero trzy kolejki, ale nie można uciec od tego, że to najsłabszy start sezonu odkąd jesteś w Płocku. W piłkę nie gramy źle, ale za wrażenia artystyczne punktów nie ma. 

Jeśli wygramy w Krakowie to będziemy mieć cztery punkty, czyli tyle samo co w poprzednim sezonie po czterech kolejkach. Później musielibyśmy wygrać z Arką Gdynia, żeby zrównać się z wynikiem z zeszłego roku. Ale tak, po trzech kolejkach to najgorszy start. Skupiamy się na najbliższym meczu. Nie ma sensu patrzeć na starty ligi w poprzednich latach. To nowe rozdanie, trzeba zacząć punktować za trzy oczka i zrobimy wszystko, żeby w piątek tak właśnie było. Inni nam odjeżdżają, a nie chcemy martwić się walką o utrzymanie.

Wielu mówi, że piąte miejsce, a moralnie czwarte, to przypadek.

To ich zdanie. Ja mam trochę inne, ale przecież każdy może mieć swoje. Zobaczymy. Po trzech kolejkach nikt nikomu nie dał jeszcze mistrzostwa, ani nie skazał na spadek. Nie ma co płakać. 

W zeszłym roku udało się wygrać w Krakowie, choć drużyna jest już nieco inna. Odeszli Jose Kante, Arek Reca, Konrad Michalak. Jak zastępcy wkomponowali się w drużynę?

Wszyscy patrzą przez pryzmat wyniku. Poczekajmy jeszcze z ocenianiem nowych, bo to za wcześnie. Riki strzelił już bramkę, miał kilka sytuacji. Wierzę, że przebije dziesięć bramek Jose.

Dziewięć.

No dziesięć. Jeśli tak zrobi, to każdy powie, że jest lepszy od Jose, prawda?. Napastnika rozlicza się z bramek. Dobrze zaczął i oby tak dalej. 

Kiedy dwa lata temu przychodziłeś do Płocka sądziłeś, że spędzisz tu tak długo?

Na pewno nie, ale takie jest życie. W zeszłym sezonie walczyliśmy o europejskie puchary i to nie był stracony czas. Teraz mamy inną ekipę. Gramy dobrze w piłkę. Wyników nie ma, ale one przyjdą. Zobaczymy co nie przyniesie przyszłość. Chcemy powtórzyć, a może i poprawić wynik z poprzedniego sezonu. Taki jest nasz cel. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE