Podopieczni Manolo Cadenasa udanie rozpoczęli rundę rewanżową Ligi Mistrzów. Nafciarze pokonali na wyjeździe turecki Besiktas Stambuł i awansowali na 5. pozycję w tabeli grupy A.
Wiślacy do Stambułu udali się bez dwóch zawodników. Z urazami borykają się Marco Oneto i Jose Guilherme de Toledo. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla niebiesko-biało-niebieskich, który obieli prowadzenie 2:0. Jak się później okazało, płocczanie tego prowadzenia nie oddali już do końca meczu. Po około 15 minutach gry, przewaga gości wynosiła 3 bramki. Dobry mecz rozgrywał Dmitry Zhitnikov, który w całym spotkaniu 7 razy pokonywał bramkarza gospodarzy. W 30. minucie wynik pierwszej połowy ustalił rosyjski rozgrywający, rzutem z drugiej linii zdobywając 19 bramkę dla Wisły. Ta część gry zakończyła się prowadzeniem podopiecznych Cadenasa 15:19.
Druga odsłona spotkania stała również pod znakiem przewagi nafciarzy. Świetnie w bramce spisywał się Corrales, a płocczanie raz po raz pokonywali tureckiego bramkarza powiększając swoją przewagę. Na 18. minut przed zakończeniem meczu przewaga wicemistrzów Polski wynosiła już 10 trafień. Wtedy stało się jasne, że już nic nie odbierze zwycięstwa nafciarzom. Przez ostatnie minuty obie drużyny toczyły bój bramka za bramkę. Płocczanie nie chcieli już zbytnio forsować tempa, a zawodnicy Besiktasu chyba pogodzili się z kolejną porażką. Ostatecznie polska drużyna wygrała 29:38 i awansowała na 5 pozycję w tabeli grupy A. Zwycięstwo w Turcji znacznie przybliżyło ekipę z płocka do awansu i wyjścia z grupy.
Beşiktaş JK Stambuł – Orlen Wisła Płock 29:38 (15:19)
Wisła: Wichary, Corrales – Kwiatkowski (1), Daszek (5), Racoțea (5), Pušica (2), Ghionea (5), Rocha (3), Piechowski (3), Montoro (3), Tarabochia (1), Konitz, Nikčević (3), Zhitnikov (7)
Besiktas: Kocic, Demir - Caliskan(1), Arifoglu (2), Pribak (3), Guney, Boyar, Buljubasic, Demirezen, Özbahar (4), Dacević (3), Nincević (1), Coban, Djukić (4), Done (9), Rasić (1)
Kary: 10 min. - 10 min.
