W środę o godzinie 19 odbędzie się spotkanie pomiędzy szczypiornistkami ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, a płocką Jutrzenką. Oba zespoły w tabeli dzieli tylko jeden punkt.
Jutrzenka po słabym starcie rozgrywek coraz mocniej zaznacza swoją obecność na zapleczu PGNiG Superligi kobiet. Podopieczne Jarosława Krzemińskiego wygrały ostatnie 3 z 4 rozegranych spotkań i zajmują niezłą, siódmą pozycję w tabeli. Do dyspozycji trenera są prawie wszystkie zawodniczki. Zdrowa jest już Aneta Chodań, która w meczu z Kielcami broniła z kontuzją.
Podopieczne Marka Jagodzińskiego w tym sezonie grają w kratkę. Esemesiarki potrafią zagrać świetny mecz i kompletnie zdeklasować rywala, ale zdarzają im się też wpadki jak remis z Sośnicą.
- Dla nas to spotkanie będzie jak każde inne w tym sezonie - powiedział nam przed meczem wiceprezes MMKS-u Marcin Piechota. - Nie odbyliśmy żadnych specjalnych przygotowań przed meczem. Musimy dobrze rozłożyć siły, bo w przeciągu ośmiu dni mamy do rozegrania aż trzy pojedynki, w każdym z nich postaramy się powalczyć o punkty.
SMS prawdopodobnie zagra bez swojej najlepszej strzelczyni. Natalia Nosek przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry i przygotowuje się do mistrzostw Europy.
- Do każdego meczu podchodzimy tak samo nastawione - mówi zawodniczka czerwono-białych - Klaudia Cygan. - Liczymy na zwycięstwo i zdajemy sobie sprawę z tego, że to spotkanie nie będzie należało do najłatwiejszych. Natalia przygotowuje się do mistrzostw z kadrą seniorek z czego się bardzo cieszymy i trzymamy za nią kciuki. Jest to spore osłabienie dla naszego zespołu, ale mamy zawodniczki, które godnie ją zastąpią. Reszta drużyny jest zwarta i gotowa do walki w jutrzejszym meczu.
Początek derbów jutro o godzinie 19. Niestety organizatorzy nie zadbali o godzinę rozpoczęcia spotkania nie kolidującą z meczem Wisły w Orlen Arenie (godz.18), przez co kibice nafciarzy, nie będą mieli możliwości na śledzenie meczu w hali “Siedemdziesiątki” od pierwszego gwizdka.