Jaka jest sytuacja w domach pomocy społecznej w powiecie płockim?

Opublikowano:
Autor:

Jaka jest sytuacja w domach pomocy społecznej w powiecie płockim? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Region W czasie pandemii koronawirusa niezwykle ważna sprawa to sytuacja w domach pomocy społecznej w całym kraju. Także na terenie powiatu płockiego, gdzie znajduje się aż sześć takich placówek.

W czasie pandemii koronawirusa niezwykle ważna sprawa to sytuacja w domach pomocy społecznej w całym kraju. Także na terenie powiatu płockiego, gdzie znajduje się aż sześć takich placówek.

Starosta płocki Mariusz Bieniek podkreśla rolę personelu DPS-ów, dziękuje zatrudnionym w tych placówkach, ich praca jest niezwykle trudna, wręcz nieprzewidywalna. Wychodząc rano taka osoba nie wie, kiedy wróci, czy wieczorem, czy np. za dewa dni.

– W Wyszogrodzie, Goślicach, Zakrzewie, Koszelewie i Brwilnie były już ogłaszane czasowe kwarantanny, ponieważ u jakiegoś mieszkańca zauważono objawy podobne do dających przez koronawirusa. W takich sytuacjach od razu uruchamiano procedury ustanowione na czas epidemii - mówi starosta. - Takie wewnętrzne wytyczne przyjęliśmy. Od razu powiadamiamy inspektor sanitarny, który kieruje daną osobę na badania. Na szczęście wszystkie wyniki były negatywne. 

W domach pomocy na terenie powiatu płockiego już na początku marca wprowadzono szereg obostrzeń.

- Domy zostały zamknięte - nie można było odwiedzać podopiecznych. Paczki dla nich były dostarczane dopiero po pewnym czasie, po dezynfekcji, zgodnie z wytycznymi, np. po 48 godzinach - mówi wicestarosta Iwona Sierocka. - W przypadku choroby pensjonariusza nie przychodzi do niego lekarz, lecz transportujemy chorego do lekarza. Oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa, w masce, rękawicach.

Pielęgniarki i fizjoterapeuci mogą pracować w jednym miejscu, nie łączyć zajęć w DPS np. ze szpitalem czy przychodnią. Chodzi oczywiście o to, by nie przenieść wirusa np. ze szpitala do DPS, gdzie przebywają osoby z grupy najwyższego ryzyka zakażenia koronawirusem. Dlatego część osób zdecydowała się na bezpłatne urlopy w innych placówkach.

- Sytuacja z obsadą pielęgniarek była trudna w naszych DPS-ach już przez koronawirusem - podkreśla Iwona Sierocka. - Zachęcamy cały czs osoby z uprawnieniami do pracy w naszych placówkach. 

Niestety, zachętą nie jest fakt, że płace pielęgniarek w DPS-ach są niższe niż osób, zatrudnionych w szpitalach czy przychodniach. 

Starostwo zapewnia, że ma już duży zapas odpowiedniego sprzętu ochronnego dla personelu, nawet na miesiąc. W niektórych placówkach podopieczni szyją maseczki ochronne. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE