Zazwyczaj, gdy myślimy o dostępności, mamy przed oczami podjazdy dla wózków, windy czy szerokie drzwi. To ważne elementy, ale stanowią tylko wierzchołek góry lodowej. Dostępność to możliwość skorzystania z usług, produktów, informacji i miejsc przez każdego w równym stopniu. Im bardziej są dostępne dla osób ze szczególnymi potrzebami, tym bardziej są dostępne dla każdego. To rozwiązania, które umożliwiają wszystkim, bez względu na sprawność czy wiek, pełne uczestnictwo w życiu społecznym i zawodowym.
Wsparcie na co dzień
Nie tylko usprawnienia techniczne, architektoniczne czy informatyczne są ułatwieniem w funkcjonowania dla osób z niepełnosprawnością. To również czworonożni asystenci sprawiają, że codzienność jest łatwiejsza do ogarnięcia.
Choć w Polsce najczęściej kojarzymy psy asystujące z przewodnikami osób niewidomych, ich rola jest znacznie szersza. Mogą pomagać osobom z niepełnosprawnością ruchową (otwierać drzwi, podnosić przedmioty, stabilizować chód), wspierać osoby głuche i niedosłyszące (sygnalizować dźwięki, np. dzwonek do drzwi), wykrywać zbliżający się atak choroby (np. w przypadku padaczki lub cukrzycy).
Niestety, w Polsce pies asystujący to nadal rzadki widok. Wynika to między innymi z tego, że samych psów oraz osób szkolących psich asystentów, jest zaledwie garstka. Kolejnym dużym problemem jest finansowanie – wyszkolenie jednego psa kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Większość stowarzyszeń i fundacji zajmujących się przygotowaniem psów dla osób ze szczególnymi potrzebami, przekazuje je nieodpłatnie, a zebranie pieniędzy na wcześniejsze szkolenia nie jest łatwe. W Polsce, liczącej 38 mln mieszkańców, pracuje zaledwie blisko 200 psów przewodników dla osób niewidomych. Dla porównania w Czechach, które mają zaledwie 9 mln obywateli, liczba takich czworonogów wynosi około 1000. A potrzeby w tym zakresie są ogromne.
„Pies – oczy, ręce i dużo więcej”
Fundacja Vis Maior Pies Przewodnik została założona i jest prowadzona przez osoby niewidome i słabowidzące. Od wielu lat wspiera aktywność osób niewidomych: organizuje kursy orientacji przestrzennej, czyli nauki poruszania się z białą laską, a także szkoli psy przewodniki. – Od ponad 15 lat pokazujemy, jak ogromną różnicę w życiu osoby z niepełnosprawnością może zrobić odpowiednio wyszkolony pies. Dziś nie mówimy już tylko o psach przewodnikach, ale o współpracownikach, którzy wspierają w mobilności, reagują na potrzeby zdrowotne, dają poczucie bezpieczeństwa i towarzyszą w codzienności – mówi Jolanta Kramarz, prezeska tej fundacji.
To właśnie ta organizacja, przy wsparciu finansowym samorządu Mazowsza, będzie realizować nowy projekt „Pies – oczy, ręce i dużo więcej”, w ramach którego przeprowadzi kompleksowe szkolenia i wdroży do pracy 13 psów asystujących. Projekt potrwa do 2027 r., a jego koszt to 1,3 mln zł.
– Pierwszy etap to socjalizacja psa, która, tak jak w przypadku psów domowych, polega na nauce grzecznego zachowania, oswojenia z różnymi miejscami, a dopiero kolejny etap to szkolenie specjalistyczne. W zależności od tego, kto szkoli psa i do jakiej pracy, przeszkolenie specjalistyczne może trwać od 6 do 12 miesięcy. Potem jest jeszcze okres przekazywania psa nowemu właścicielowi. W zależności od rodzaju niepełnosprawności proces ten zaczyna się w różnym momencie – wyjaśnia Jolanta Kramarz. I dodaje: – Osoba, która otrzyma psa, musi być już samodzielna, zrehabilitowana, musi być odpowiedzialna, ale uczy się jeszcze współpracy z nim, korzystania z jego umiejętności, używania komend, w taki sposób, żeby ta współpraca była dobra i owocna.
Na późniejszym etapie szkolenia psy asystujące otrzymują specjalizację, w zależności od tego, jakie predyspozycje wykażą. – Mamy kupionych już sześć psów, trzy przyjechały z hodowli spod Zielonej Góry, a trzy są z woj. mazowieckiego. Są teraz na pierwszym etapie i będą socjalizowane przez tzw. puppy raiserów oraz wolontariuszy czyli wychowawców szczeniaków. Jest to bardzo ważny okres dla takich maluchów – muszą być bardzo grzeczne, szczególnie w przestrzeni domowej – mówi szefowa fundacji. – To wyjątkowy okres, dużo ważniejszy niż u psów przewodników, które pracują głównie w przestrzeni publicznej. Pies asystujący może różne rzeczy podawać, może sygnalizować, a głównym obszarem życia i pracy zwierzęcia jest miejsce zamieszkania osoby z niepełnosprawnością. Nie każdy pies pasuje do każdego człowieka. Czasem warto poczekać, by znaleźć idealnego towarzysza – podkreśla Jolanta Kramarz.
Więcej, niż się wydaje
Dostępność nie jest skierowana wyłącznie do osób z trwałą niepełnosprawnością. Korzystają z niej również seniorzy, osoby po urazach, kobiety w ciąży, rodzice z dziećmi, a nawet turyści nieznający języka polskiego. Ale czy tylko? Kto z nas nie miał kiedyś problemu z przeczytaniem niewyraźnie napisanego czy wydrukowanego dokumentu albo nie szukał windy, niosąc ciężkie torby? Dostępność to troska o różne potrzeby użytkowników – również te, których istnienia często nie zauważamy.
Standardy dostępności muszą spełniać wszystkie urzędy administracji publicznej, podmioty realizujące zadania publiczne oraz wszelkie inne jednostki dysponujące finansami publicznymi.
Dostępny urząd
Aby każdy mógł swobodnie – bez barier i ograniczeń – korzystać z usług Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie (UMWM), sukcesywnie wdrażane są rozwiązania poprawiające dostępność.
- Osobom niewidomym i słabowidzącym w dotarciu do urzędu pomaga system ToTuPoint, który łączy się z aplikacją na urządzeniu mobilnym.
- We wszystkich lokalizacjach urzędu budynki są wyposażone w kontrastowe tabliczki informacyjne wykorzystujące technologię NFC. Mają napisy w języku polskim, angielskim oraz w alfabecie Braille’a.
- Dla osób korzystających z aparatów słuchowych lub implantów ślimakowych, m.in. w miejscach obsługi klientów dostępne są pętle indukcyjne wspomagające słyszenie. Jest to nieocenione wsparcie. Efekt? Osoba niedosłysząca słyszy wyraźniej, nawet jeżeli dookoła panuje hałas lub rozmowy innych ludzi.
- W godzinach pracy urzędu można połączyć się online z tłumaczem PJM (Polskiego Języka Migowego). Jest on pośrednikiem między osobą głuchą a pracownikiem urzędu. Istnieje też możliwość umówienia spotkania z udziałem tłumacza na miejscu czy skorzystania z jego usług przy organizacji wydarzeń na żywo, np. konferencji.
Warto pamiętać, że dostępność nie jest luksusem – to prawo i standard, który powinien być spełniany w każdej instytucji publicznej. Dostępność nie zawsze rzuca się w oczy. Często działa w „tle”, ale to właśnie dzięki niej przestrzeń staje się przyjazna, otwarta i możliwa do współdzielenia przez wszystkich.
Europejskie standardy
28 czerwca wejdzie w życie Polski Akt o Dostępności (PAD). Wprowadza w naszym kraju standardy Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA), dążąc do eliminacji barier i pełnej inkluzji. Ustawa obejmie kluczowe produkty i usługi, które będą spełniać określone wymagania w zakresie dostępności. Dotyczy to m.in.: komputerów i smartfonów, terminali płatniczych, urządzeń samoobsługowych, takich jak automaty biletowe czy kioski informacyjne w sklepach i na dworcach, usług e-commerce (handel internetowy), bankowości elektronicznej oraz informacji pasażerskiej w transporcie publicznym. Dzięki PAD osoby z niepełnosprawnościami będą mogły swobodniej funkcjonować w codziennym życiu i korzystać z tych samych produktów i usług, co inni obywatele. – Osoby z niepełnosprawnością to albo „te biedne, poszkodowane, słabe” albo superbohaterowie, a my jesteśmy całkiem normalnymi ludźmi. Robimy zwykłe rzeczy w nienormalny sposób. Ale dlaczego? Bo nie w nas są bariery, tylko w tym, co nas otacza – podsumowuje Artur Świercz, Pełnomocnik Zarządu Województwa Mazowieckiego ds. Osób Niepełnosprawnych.
Tak mówi prawo
Zgodnie z ustawą z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, pies asystujący może wchodzić z opiekunem do wszystkich miejsc użyteczności publicznej. Opiekun musi jednak okazać na każdą prośbę certyfikat potwierdzający status psa, a zwierzę musi być specjalnie oznakowane.
Jak wygląda szkolenie psa asystującego?
Proces przygotowania czworonoga do pracy jest długotrwały i wymaga specjalistycznej wiedzy. Szkolenie obejmuje naukę podstawowych komend, specjalistyczne ćwiczenia (np. reakcja na atak choroby) oraz trening w rodzinach zastępczych, aby pies przyzwyczaił się do różnych sytuacji.
Jak zachowywać się w towarzystwie psa asystującego?
Jeżeli pies asystujący podejdzie do ciebie bez opiekuna – idź za nim! Takie zachowanie czworonoga oznacza, że jego opiekun potrzebuje twojej pomocy!
Nie głaszcz psa asystującego, nawet gdy odpoczywa.
Nie rozpraszaj, gdy pełni on rolę opiekuna.
Nie karm. Zapytaj o pozwolenie opiekuna, jeżeli chcesz podać psu wodę.
Nie obawiaj się. Psy asystujące są przeszkolone do obcowania wśród ludzi i innych zwierząt. Wiedzą, jakie zachowania są dozwolone, a jakie niedopuszczalne.