reklama
reklama

Pod koniec sierpnia posypały się mandaty. Jeśli zrobisz to podczas jazdy, możesz dostać nawet 12 punktów karnych

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Pod koniec sierpnia posypały się mandaty. Jeśli zrobisz to podczas jazdy, możesz dostać nawet 12 punktów karnych - Zdjęcie główne

foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światOstatni wakacyjny weekend upłynął pod znakiem kontroli na drogach w całej Polsce. Policjanci w szczególności zwracali uwagę na korzystanie z urządzeń elektrycznych. Choć niektórych to zaskoczy, wysoki mandat można dostać nie tylko za obsługiwanie telefonu. Sprawdźcie, czego jeszcze lepiej nie robić za kółkiem.
reklama

Jeszcze do niedawna za rozmowę przez telefon w trakcie prowadzenia auta groziło 5 punktów karnych. Po zmianie przepisów kara jest ponad dwukrotnie wyższa. Funkcjonariusze przypominają, że dopuszczalne jest wyłącznie korzystanie z urządzenia w uchwycie lub przez zestaw głośnomówiący. W przeciwnym razie kierowca ryzykuje nie tylko wysoki mandat, ale w skrajnych sytuacjach nawet utratę prawa jazdy.

Telefon spowalnia reakcję kierowcy

Specjaliści alarmują, że rozmowa telefoniczna za kierownicą obniża refleks o około 30 procent. W praktyce oznacza to wydłużenie drogi hamowania o kilka dodatkowych metrów. W przypadku nagłego zagrożenia różnica ta może zdecydować o wypadku. Jeszcze poważniejsze ryzyko niesie pisanie SMS-ów – według statystyk to zachowanie jest groźniejsze niż prowadzenie pojazdu po alkoholu.

reklama

Mandat za nawigację w dłoni

O tym, jak kosztowne mogą być konsekwencje, przekonał się kierowca z obwodnicy Warszawy. Mężczyzna prowadził samochód, trzymając w ręku telefon z uruchomioną nawigacją. Policjanci ocenili sytuację jako szczególnie niebezpieczną i wystawili mandat w wysokości 3000 zł. To przykład, że przepisy obejmują również korzystanie z GPS-u w smartfonie – jedynym legalnym rozwiązaniem jest uchwyt lub zestaw głośnomówiący.

Zakaz dla pieszych i rowerzystów

Zmiany w prawie dotyczą nie tylko kierowców. Zgodnie z art. 14 pkt 8 Prawa o ruchu drogowym, pieszy nie może korzystać z telefonu podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście. Kara za złamanie tego zakazu wynosi 300 zł. Policjanci podkreślają, że nawet krótka chwila nieuwagi przy patrzeniu w ekran może zakończyć się tragedią.

reklama

Podobne przepisy obowiązują również rowerzystów – jako kierujący pojazdem nie mogą oni prowadzić rozmów, trzymając telefon w dłoni. Za takie wykroczenie również grozi mandat i punkty karne.

Sekunda nieuwagi może kosztować życie

– Mało kierowców zdaje sobie sprawę z tego, że droga zatrzymania auta jadącego 50 km/h to ponad 30 m, a odwrócenie wzroku od pola widzenia na ekran telefonu trwa zwykle dłużej niż sekundę. Punkty i mandaty są bolesne, lecz najgorsze jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza przyczynienie się do wypadku, w którym ktoś ginie albo odnosi obrażenia, i to tylko dlatego, że kierowca patrzył w wyświetlacz telefonu. Należy pamiętać, że telefon zajmuje nie tylko ręce kierowcy, ale przede wszystkim ogranicza świadomość i w znaczący sposób wpływa na percepcję, a wtedy łatwo może dojść do tragedii – podkreśla nadkomisarz Robert Opas. 

reklama

Nowoczesne metody kontroli

Policja nie ogranicza się już tylko do tradycyjnych patroli. Coraz częściej do wykrywania kierowców łamiących przepisy wykorzystywane są drony i nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestratory. Takie rozwiązania znacząco zwiększają skuteczność kontroli i pozwalają szybciej eliminować niebezpieczne zachowania z dróg.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo