– Temat badania tak naprawdę dotyczy nas wszystkich i powinien zachęcać do ruchu na świeżym powietrzu – uważa dr hab. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Przez dwa miesiące badaliśmy grupę ponad stu przedszkolaków w wieku od czterech do siedmiu lat, mierząc codziennie ich aktywność fizyczną. Równolegle ich rodzice odnotowywali w kwestionariuszach objawy infekcji górnych dróg oddechowych - tłumaczy lekarz.
Twoje dziecko lubi ruch? Świetnie! Przeziębia się rzadziej niż jego koledzy
Badanie przeprowadzono w sezonie jesienno-zimowym. Dzieci podzielono na dwie grupy: bardziej aktywną, której członkowie poświęcali na zajęcia sportowe co najmniej trzy godziny tygodniowo i wykonywali dziewięć tysięcy kroków dziennie oraz mniej aktywną, której członkowie ruszali się rzadziej i robili pięć tysięcy kroków dziennie. W trakcie badania dzieci nosiły na nadgarstkach opaski monitorujące, które mierzyły liczbę wykonanych kroków, dynamikę ruchu i najważniejsze parametry życiowe.
– Po dwóch miesiącach badań okazało się, że dzieci które były bardzo aktywne fizycznie, znacznie rzadziej chorowały na przeziębienia i inne przypadłości górnych dróg oddechowych – tłumaczy dr Wojciech Feleszko. – Przedszkolaki intensywnie ruszające się, czyli te robiące ponad dziewięć tysięcy kroków na dobę, miały o połowę mniej objawów infekcyjnych niż te, które robiły pięć tysięcy kroków.
Niemal 50 dzieci z mniej ruchliwej grupy w trakcie analizy przechorowało łącznie 947 dni. W tym samym czasie dzieci z bardziej aktywnej grupy łącznie odnotowały 724 dni. Ponadto nasilenie objawów przeziębienia, zapalenia zatok czy gardła wzrastało wraz ze spadkiem poziomu ruchu u dzieci. Te bardziej aktywne szybciej wychodziły z infekcji. Dzienne zwiększenie liczby kroków o tysiąc skracało chorobę nawet o cztery dni.
- Wnioski są dwa. Po pierwsze, aktywność fizyczna u przedszkolaków znacząco wpływa na ich odporność. Po drugie, banalna infekcja, jak np. katar, nie stanowi przeciwwskazania do wyjścia z dzieckiem na dwór i podjęcia umiarkowanej aktywności – podsumowuje dr Feleszko, który uważa, że polskie dzieci często są przegrzewane i niepotrzebnie izolowane w domach.
Ruch to zdrowie. Stare jak świat, ale prawdziwe i ciągle aktualne
W opublikowanym na łamach pisma naukowego Pediatric Research artykule naukowcy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w podsumowaniu zapisali: Ruch jest łatwo dostępnym narzędziem, które większość ludzi mogłaby z łatwością wdrożyć w swoje życie. Jego pozytywny wpływ – zwłaszcza w formie zabaw na świeżym powietrzu – jest podkreślany od lat.
Dzięki aktywności uprawianej w naturalnej, zielonej przestrzeni dzieci czerpią liczne korzyści z promieni słonecznych, świeżego powietrza, obcowania z przyrodą. Jednak obserwowane w ostatnim czasie odchodzenie od aktywnego trybu życia i spędzania czasu w środowisku naturalnym we wszystkich grupach populacji ludzkiej, nawet wśród najmłodszych dzieci, przyzwyczaja nas do siedzącego trybu życia i może znaleźć odzwierciedlenie w chorobach przewlekłych. Rodzice powinni zachęcać dzieci do codziennego angażowania się w zajęcia ruchowe, stwarzając szanse na udział w tym całej rodziny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.