reklama

Market z ofertą dla szkoły. Obiecali pomoc w zostaniu fachowcami

Opublikowano:
Autor:

Market z ofertą dla szkoły. Obiecali pomoc w zostaniu fachowcami - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaNajlepszy kandydat do pracy powinien być fachowcem w swojej dziedzinie. Z takiego założenia wyszedł jeden z marketów budowlanych w Płocku. Postanowili sami postarać się o specjalistów, składając z własnej inicjatywy jednej z płockich szkół ofertę współpracy.

Najlepszy kandydat do pracy powinien być fachowcem w swojej dziedzinie. Z takiego założenia wyszedł jeden z marketów budowlanych w Płocku. Postanowili sami postarać się o specjalistów, składając z własnej inicjatywy jednej z płockich szkół ofertę współpracy.

- Chcemy mieć poczucie, że kształcimy się w atrakcyjnych zawodach i jesteśmy potrzebnymi fachowcami – mówili w czwartek uczniowie tuż przed podpisaniem umowy przed dyrektorkę Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 i dyrektora marketu budowlanego Leroy Merlin. Uczniowie z klas czwartych będą mogli skorzystać z dodatkowych możliwości kształcenia w ramach patronatu „Logistyka w budownictwie” w takich zawodach, jak technik budownictwa, technik urządzeń sanitarnych i technik gazownictwa.

- To prawda, że fachowców na rynku pracy jest mało – potwierdzała dyrektorka ZSB, Anna Betke. Bardzo mocno starała się podkreślać fakt, że chociaż szkoła szuka współpracy z firmami, nigdy wcześniej żadna nie przejawiła podobnej inicjatywy, jak płocki sklep Leroy Merlin. - Sami się z nami skontaktowali, abyśmy wspólnie dostosowali wymogi rynku pracy do tego, czego szkoła powinna uczyć. Zdecydowaliśmy się zawrzeć umowę o współpracy, którą nazwaliśmy patronatem. Patronat jest zdecydowanie czymś więcej niż jedynie współpracą. To duże, obustronne zobowiązanie. Dzięki temu uczniowie zyskają szersze perspektywy, aby nie mieli w przyszłości problemów ze znalezieniem zatrudnienia.

Dyrektor płockiego marketu Paweł Bukowczyk mówił, że jeszcze siedem czy osiem lat temu pracodawcy przebierali wśród kandydatów, dyktując warunki.

- Zanosi się, że za chwilę to się zmieni i to pracodawcy będą musieli starać się o pracowników. Cykle koniunktury na rynku pracy są zmienne. Liczymy na to, że takie połączenie nauki zawodów budowlanych z logistyką będzie dla was w przyszłości bardzo cenne. Poznacie cały łańcuch dostaw, począwszy od fabryki, a czasem od źródła surowca, aż do klienta. Taki łańcuch każdy produkt musi przejść w sensownym czasie i przy sensowym koszcie – opisywał proces. - My, jako sklep, jesteśmy ważnym jego elementem. Będziemy was zapraszać, abyście sami się o tym przekonali. Dowiecie się, dlaczego konkretny produkt musi tyle kosztować lub dlaczego nie da się jakiegoś produktu sprowadzić w tydzień bądź wyprodukować.

W skrócie mówiąc, zaplanowano zajęcia praktyczne, poznanie sklepu „od podszewki”. Market zamierza udostępnić 45 tys. produktów do przetestowania. - Chcemy, abyście mogli wziąć je do ręki i obejrzeć, co ułatwi opanowanie podstaw zawodu – kontynuował Bukowczyk. - Szczególnie, że w szkole bardzo trudno jest zgromadzić taką ilość produktów. W ramach praktyk pokażemy wam, jak płocki sklep funkcjonuje. Z każdej grupy praktykantów jedna najlepsza osoba otrzyma możliwość odbycia płatnego stażu. Naszymi pracownikami są często fachowcy, którzy przepracowali na budowach wiele lat. W pewnym momencie w swoim życiu dochodzą do wniosku, że chcą odpocząć. Przychodzą do nas. A może część z was pomyśli o Leroy Merlin jako o przyszłym pracodawcy lub część z was, rozwijając się w swoim zawodzie, stanie się naszymi klientami. Bo to na ogół fachowiec kupuje klej czy glazurę już dla swoich indywidualnych klientów.  

W ramach umowy patronackiej sklep Leroy Merlin w Płocku i ZSB zobowiązały się do współpracy w zakresie: praktyk w dziale logistyki, warsztatów logistycznych, kursów i specjalistycznych szkoleń, wycieczek zawodowych, inicjowania konkursów i sponsorowania nagród dla uczniów, doposażenia pracowni i warsztatów szkolnych, udostępniania materiałów dydaktycznych, współorganizacji uroczystości.

Zaczęło się od przedsiębiorstwa rodzinnego

Początków działalności firmy należy szukać w 1923 roku, kiedy Adolf Leroy i Róża Merlin otworzyli we Francji sklep z materiałami z amerykańskiego demobilu. Zaczynają sprzedawać materiały budowlane, drewno, taczki, łopaty i motyki. Jako pierwsi wprowadzili bezpłatne dostawy w promieniu 100 km, stając się prekursorami w tym zakresie. A już po roku oboje byli małżeństwem. Sama nazwa funkcjonuje od lat 60. XX wieku. Leroy Merlin przeobraziło się w sieć składającą się z 400 sklepów. W Polsce działa już 57 punktów pod tym szyldem (płocki był 44.), w których zatrudniają 9,5 tys. pracowników (w naszym mieście 160). Omawiano działalność w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu. Przeprowadzono 130 remontów szkół, przedszkoli i świetlic, na warsztatach uczą pracy w ogrodzie „(akcję obejmującą jak dotąd 18 tys. osób nazwano „Dzieciaki sadzeniaki”). Działa fundacja. W płockim Szpitalu św. Trójcy wyremontowano i wyposażono dwie sale na oddziale neonatologicznym. Są budowane budy dla psów (akcja „Dach nad głową”, także w Płocku), rozwijane zdolności manualne („Dzieciaki warsztaciaki”).

Płocka szkoła jest drugą w Polsce, zaraz po zespole szkół w Rumi, która otrzymała podobną propozycję, tylko z tą różnicą, że oferta jest indywidualnie skrojona pod potrzeby lokalnego rynku pracy. Market organizował już staże i praktyki w Płocku.

- Zależy nam na tym, aby absolwenci składali do nas swoje CV i pracownicy pozostali u nas jak najdłużej – dopowiadała kierownik ds. zasobów ludzkich Justyna Dudziak.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo