reklama

Hit czy gniot? Kasia Szczucka ocenia film "Wojna o planetę małp"

Opublikowano:
Autor:

Hit czy gniot? Kasia Szczucka ocenia film "Wojna o planetę małp" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaNajnowszy film stanowi domknięcie trylogii opowiadającej o rasie inteligentnych małp i konflikcie z ludźmi, dokładając do tego uniwersum akcję i przesłanie, które ma trafić do widzów. Czy to dobry sposób na kasowy hit prosto z Hollywood? Wytwórnia uważa, że jak najbardziej tak, skoro była skłonna wpompować w tę produkcję 150 milionów dolarów. Widzowie mogą sami ocenić film idąc na seans już w ten weekend.

Najnowszy film stanowi domknięcie trylogii opowiadającej o rasie inteligentnych małp i konflikcie z ludźmi, dokładając do tego uniwersum akcję i przesłanie, które ma trafić do widzów. Czy to dobry sposób na kasowy hit prosto z Hollywood? Wytwórnia uważa, że jak najbardziej tak, skoro była skłonna wpompować w tę produkcję 150 milionów dolarów. Widzowie mogą sami ocenić film idąc na seans już w ten weekend. 

Czy małpy znów będą rządziły w filmowych rankingach? Do kin wkracza "Wojna o planetę małp". Czy twórcy udźwignęli opowieść, a może raczej zawiedli widzów? Budżet już się zwrócił z nawiązką. Poprzednia część z 2014 roku zarobiła ponad 708,5 mln dolarów. Co myśli o tej produkcji recenzująca filmowe nowości miłośniczka X muzy, Kasia Szczucka? Poleci ją czy odradzi?

[YT]https://www.youtube.com/watch?v=jE4XA0VLbNc[/YT]

- Kasia Szczucka o "Wojnie o planetę małp"

Pamiętam do dzisiaj wrażenie jakie zrobiła na mnie – kilkuletniej dziewczynce – „Planeta Małp”. Film Franklina Schaffneraz 1968 roku tak bardzo mnie przestraszył, że do dzisiaj omijam każde zoo wielkim łukiem. Od tamtego czasu życie skonfrontowało mnie z bardziej realnymi lękami, dlatego postanowiłam udać się do Kina Przedwiośnie na przedpremierowy pokaz kolejnej odsłony opowieści o ewolucji człekokształtnych, czyli na „Wojnę o Planetę Małp”.

„Wojna o Planetę Małp” to naturalna kontynuacja dwóch poprzednich produkcji, ale jednocześnie prequel serii zapoczątkowanej prawie pół wieku temu. Film dość swobodnie nawiązuje do powieści sci-fi autorstwa Pierre'a Boulle'a , opowiadając wydarzenia wcześniejsze niż przedstawione w pierwowzorze. Ostatnie trzy obrazy („Genezę”, „Ewolucję” i „Wojnę”) łączy postać inteligentnego, mówiącego szympansa Cesara (Andy Serkis), ale zapewniam, że nie trzeba koniecznie obejrzeć poprzedniczek, by zrozumieć sens ostatniej, stanowi ona bowiem odrębną całość i niesie ze sobą uniwersalne przesłanie.

„Wojnę o planetę małp” można potraktować dosłownie, ale można odkryć w niej sporo nawiązań zarówno do historii ludzkości, jak i do aktualnej sytuacji politycznej na świecie. Reżyser i scenarzysta - ‎Matt Reeves – pod płaszczykiem opowieści o relacjach ludzi i małp przekazuje nam garść prawd moralnych i filozoficznych. Mamy więc wyraźny podział na dobrych i złych, prześladowanych i prześladowców, tych którzy walczą o ocalenie i tych, którzy zabijają innych z powodu ich odmienności. Los małp w szerszej perspektywie staje się alegorią do Holokaustu czy aktualnej sytuacji syryjskich uchodźców. Ludzie nie wypadają na tym tle najlepiej. „Historia nie ma historii” to hasło wypisane na ścianie pokoju złego Pułkownika (Woody Harrelson), które daje do myślenia jak niewiele uczymy się na błędach poprzednich pokoleń.

Film ten jest przestrogą. Pięknym i wzruszającym dramatem. Wrażliwych dorosłych może skłonić do przemyśleń nad ludzką naturą, a dla młodszych widzów stać się przystępną opowieścią o okrucieństwie wojny, a zarazem lekcją tolerancji.

Oprócz świetnie napisanego scenariusza i dobrego tempa opowieści, ogromne wrażenie zrobiła na mnie gra małpich postaci. Mimo mocnej charakteryzacji i ciężkiego kostiumu aktorom udało się przekazać naprawdę wiele oczami i gestem. Okazuje się, że wcale nie potrzeba słów, żeby wywołać sympatię i wzruszenie. Dodatkowo wielkie brawa dla Amiah Miller, która mimo młodego wieku (13 lat) i niemej roli, uruchomiła we mnie pokłady współczucia i podtrzymała nadzieję, że w ludziach jednak tkwi dobro.

Gorąco polecam.

Film można obejrzeć w obu płockich kinach. Sprawdźcie repertuar:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo